Proste zabawy na Dzień Jabłka!

“O jabłuszko jabłuszko jabłuszko pełne snu
Gdzie spojrzeć jabłuszko jabłuszko tam i tu
Gdzie spojrzeć jabłuszko jabłuszko tam i tu
Jabłuszko pełne snu…”

Śpiewał Mieczysław Wojnicki w swojej piosence “Jabłuszko pełne snu”. Dziś, czyli 28 września świętujemy Dzień Jabłka i jak pisałam we wpisie z jabłuszkowymi kartami pracy, ten dzień mógłby z powodzeniem stać się naszym świętem narodowym. Jeśli nie wiesz dlaczego lub jeszcze nie masz darmowych kart pracy odsyłam Cię tutaj:

A dla najmłodszych mam dwie propozycje prostych zabaw. Pierwsza z nich to kartonowa układanka z jabłkami różnej wielkości. Można do niej przygotować opisy, a dla starszych dzieci w innym języku. Podczas tej zabawy możesz również ukryć ruchome części układanki. Moje jabłka zrobione są z podwójnego kartonu, aby ułatwić ich wyjmowanie i dopasowywanie. Robiłam już kilka podobnych układanek i wiem, że to stanowiło największy problem, przez co dziewczyny zniechęcały się, a sama zabawka szybko ulegała zniszczeniu. Jabłuszka różnych wielkości znajdziesz w pakiecie kart.

Druga propozycja to drzewko, które zrobiłam z kartonu, zielonego i szarego papieru oraz nakrętek. Jako jabłka u nas czerwone i zielone drewniane korale, ale można wykorzystać też pomponiki, zgniecione kartki papieru/bibuły lub nakrętki po musach owocowych.

Do wkładania jabłuszek przygotuj szczypce.

Obie zabawy są bardzo proste do przygotowania, a mają wiele zalet i dają możliwości. Osobiście bardzo cenię sobie proste rozwiązania i często powtarzam, że im prościej tym lepiej. Po pierwsze jeśli zabawa nie przypadnie do gustu, no cóż przynajmniej się nie trudziłam nad przygotowaniem. Po drugie wiem, że małe rączki lubią takie zajęcia. Jak już wyżej pisałam, w pierwszej możemy dodatkowo uczyć się słówek w innym języku lub określać kolejność wkładania elementów. A jeśli układanie jabłek opanujecie już do perfekcji, możecie do podstawy układanki wysypywać kolorowy ryż lub inne zabarwione ziarna.

W drugiej natomiast dziecko ćwiczy koordynację ręka – oko, motorykę małą oraz cierpliwość, ponieważ wiem z doświadczenia, że pierwszy kontakt ze szczypcami może być frustrujący. Poza tym znając poziom kreatywności dzieci na pewno obie zabawy znajdą kolejne zastosowania.

Bawicie się w podobny sposób? Daj znać w komentarzu poniżej lub odwiedź mnie na Instagramie:

https://www.instagram.com/p/CUXf0D2Mo2I/?utm_source=ig_web_copy_link

Dodaj komentarz